80. ROCZNICA BITWY O MONTE CASSINO

80. ROCZNICA BITWY O MONTE CASSINO

18 maja mija 80 lat od jednego z najbardziej znaczących triumfów w historii polskiego oręża – zwycięstwa w bitwie pod Monte Cassino. Batalia ta – jak wiele innych istotnych wydarzeń z naszych dziejów – obrosła wieloma legendami. Niektórzy historycy, zwłaszcza ci z okresu wczesnego PRL-u, przez lata odmawiali walczącym w niej żołnierzom miejsca w zaszczytnym szeregu bohaterów II wojny światowej. Propaganda stalinowska nazywała ich mianem zdrajców i faszystów. Skąd wzięły się tak skrajne opinie? Czy miały one jakiekolwiek podstawy? Aby zrozumieć ten zawikłany problem należałoby się cofnąć do samych początków wojny. W wyniku niemiecko-sowieckiej agresji z września 1939 r. ogromna rzesza obywateli polskich znalazła się w strefie wpływów ZSRR. Do czerwca 1941 r. kilkaset tysięcy spośród nich zesłano do więzień, łagrów i miejsc osiedlenia – głównie na terenie Kazachstanu i wschodniej Ukrainy. Po napaści Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r. polski rząd emigracyjny w Londynie zawarł układ z ZSRR (tzw. układ Sikorski-Majski). W wyniku tego porozumienia na obszarze ZSRR zaczęto tworzyć oddziały Armii Polskiej. W ciągu kilku miesięcy osiągnęła ona imponującą liczbę 78 tys. żołnierzy. Ogromną część rekrutów stanowili niedawni więźniowie łagrów, zaś resztę – zesłańcy. Dowódca wspomnianej armii, gen. Władysław Anders nie chciał dopuścić do zbyt szybkiego wysłania swych słabo uzbrojonych dywizji na front. Do rychłego zaangażowania ich w walkę usilnie dążył Stalin. Chciał bowiem doprowadzić do ich szybkiego wykrwawienia co pomogłoby mu w utrwaleniu władzy komunistów w powojennej Polsce i zepchnięcia rządu gen. W. Sikorskiego w polityczny niebyt. Stalin, aby osiągnąć cel, nakazał drastyczne ograniczenie racji żywnościowych dla żołnierzy polskiej armii. Wywołało to ogromny wzrost zachorowań i tysiące zgonów (należy pamiętać, że armię tworzyli ludzie wyczerpani, którzy przeszli przez piekło więzień, łagrów i zesłań). Ostatecznie doszło do porozumienia Stalina z rządami polskim i brytyjskim i Armia Polska została w 1942 r. ewakuowana do Iranu. Wraz z żołnierzami teren ZSRR opuściła 38-tysięczna rzesza polskiej ludności cywilnej. Dla niej była to jedyna szansa ucieczki z „nieludzkiej ziemi” – jak nazwał kiedyś imperium Stalina w tytule swej książki Józef Czapski.
Wyprowadzenie Armii Polskiej na Bliski Wschód dało Sowietom pretekst do propagandowych ataków na gen. Andersa i jego żołnierzy. Szerzeniu oszczerstw pod ich adresem sprzyjał fakt, iż aż do wiosny 1944 r. byli oni wyłączeni z działań wojennych. Oskarżano ich zatem o uchylanie się od walki, a stąd już było niedaleko do zarzutu o sprzyjanie hitlerowskim Niemcom. Strategia ta wpisywała się w nadrzędny cel Stalina, którym było uczynienie z Polski satelity ZSRR z komunistami u sterów władzy.
Możliwość wzięcia udziału w walkach o Monte Cassino stanowiła dla żołnierzy gen. Andersa niepowtarzalną szansę na zadanie kłamu sowieckiej propagandzie. Tym bardziej, iż temat walk o włoskie wzgórze wiosną 1944 r. znajdował się na pierwszych stronach niemal wszystkich światowych gazet. Było ono bowiem w tym czasie kluczowym punktem niemieckiej linii obrony tzw. linii Gustawa zamykającej wojskom koalicji drogę do Rzymu. Od kilku miesięcy bezskuteczne próby jego zdobycia podejmowały oddziały brytyjskie, francuskie, amerykańskie i nowozelandzkie. II Korpus Polski przystąpił do walki 11 maja 1944 r. Pierwsze natarcie 12 maja zostało odparte. Polacy wrócili na pozycje wyjściowe. Od 13 do 16 maja trwały działania rozpoznawcze i rozminowywanie terenu. Drugie natarcie nastąpiło 17 maja. Następnego dnia Niemcy zaczęli się wycofywać. W godzinach przedpołudniowych na ruinach benedyktyńskiego klasztoru zatrzepotała biało-czerwona flaga. Było to ważne zwycięstwo militarne, ale przede wszystkim polityczne i moralne. Podważyło bowiem wiarygodność wpływowej sowieckiej propagandy i ukazało światu prawdziwy obraz polskich żołnierzy – obraz bojowników o słuszną sprawę wolności. W bitwie pod Monte Cassino zginęło 913 polskich żołnierzy, 94 kolejnych zaginęło a około 3 tys. zostało rannych. W następnych miesiącach II Korpus Polski wziął udział w dalszych walkach na froncie włoskim. W lipcu 1944 r. Polacy wyzwolili Ankonę a w kwietniu 1945 r. Bolonię, gdzie zakończyli swój szlak bojowy. Przygotował Marcin Salamon.

Z wyrazami szacunku
Sylwester Kasprzyk  
Dyrektor Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej
im. Gustawa Herlinga-Grudzińskiego w Kielcach wraz z pracownikami