Zdzisławowi Antolskiemu – poecie, którego domem było zarówno malownicze Poniedzie, jak i Kielce, gdzie spędził swoje dorosłe życie, poświęciliśmy czwartkowe spotkanie w murach naszej biblioteki.
Rodzina, przyjaciele i czytelnicy Zdzisława Antolskiego spotkali się w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej im. Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, by wspominać jego twórczość. Była to również znakomita okazja do promocji pośmiertnie wydanego zbioru „Zmilczenia”, na który składają się bardzo osobiste opowiadania pisarza. Data wieczoru wspomnień była nieprzypadkowa, bowiem właśnie 16 stycznia przypada 72. rocznica urodzin pisarza, który przyszedł na świat w Skalbmierzu, swoje dzieciństwo spędził w Złotej Pińczowskiej, następnie uczęszczał do szkoły podstawowej w Pełczyskach.
Był uczniem I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Kielcach. Pierwsze wiersze publikował w szkolnej gazecie „Młodzi Idą”, jest autorem wielu docenionych przez krytyków tomików wierszy oraz zbiorów opowiadań.
– Namalujemy portret poety, którego twórczość związana jest z naszym regionem, a do szkoły, która mieściła się w budynku obecnej biblioteki, uczęszczali mistrzowie pisarza – Adolf Dygasiński i Stefan Żeromski. Nie mogło więc być lepszego miejsca na to dzisiejsze wydarzenie – mówił otwierając spotkanie Piotr Kisiel, p.o. dyrektora biblioteki.
Zmarłego rok temu poetę wspominała rodzina i przyjaciele pisarza. Pięknie o swoim ojcu mówił syn – Adam, wzruszające wspomnienia popłynęły z ust żony pisarza – Marii. Sławomir Zych – kolega Zdzisława Antolskiego z liceum im. Żeromskiego wspominał:
– Zdzichu był kolegą, z którym spędziłem dużo czasu, ale nikt z nas nie wiedział, że drzemie w nim tak ogromny potencjał.
Dr Piotr Rubacha, badacz twórczości Zdzisława Antolskiego i autor wstępu do jego ostatniego zbioru „Zmilczenia”, podsumował, że był on autorem 26 książek. – Pisarz był autentystą, jego twórczość wypływała wprost z biografii, wyrastała z bólu istnienia – podkreślił badacz. – Zdzisław Antolski był poetą pamięci, wspomnienia i poetą dwóch światów – Ponidzia oraz Kielc, do których przeprowadzka z ukochanej małej ojczyzny, złamała go na zawsze.
Wieczór wspomnień, który poprowadzili – Adam Antolski i Jerzy Daniel, okraszony był recytacjami wierszy poety w interpretacji Agata Soboty oraz muzyką w wykonaniu Kazimierza Kołomyi. Nie zabrakło również fragmentów filmowych, w których artysta opowiada o swoim życiu i twórczości. W jednym z wywiadów mówi: „Myślę, że to jest optymistyczny dzień, że będzie dobrze…”
Spotkaniu towarzyszyła wystawa ze zbiorów naszej biblioteki oraz archiwum rodzinnego.
Organizatorami spotkania byli Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka im. Gustawa Herlinga-Grudzińskiego w Kielcach, Stowarzyszenie Absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach – “Żeromszczacy”, Związek Literatów Polskich- Oddział w Kielcach.
Agata Niebudek-Śmiech
fot. Edyta Smolińska
