W dniach 31 maja i 7 czerwca odbyło się kolejne pięć lekcji języka polskiego z udziałem pań z Ukrainy. W ich trakcie Robert Karpiński jeszcze raz powrócił do początkowych zagadnień gdyż pojawiły się nowe słuchaczki, których nie było na pierwszych zajęciach. W dalszej części lekcji pojawiły się konkretne zwroty i słownictwo związane z powitaniem, zawieraniem znajomości, danymi personalnymi, liczebnikami głównymi i porządkowymi, określaniem czasu, problemami językowymi i w komunikowaniu się oraz kolorami i częściowo zakupami.
Panie wykazywały duże zainteresowane nauką języka polskiego, zadawały dużo pytań związanych z wymową i znaczeniem niektórych słów, ale też z różnicami między językami polskim a ukraińskim. Nauczyciel starał się rozwiać wszelkie wątpliwości, wyjaśniał jak prawidłowo powinno być wymawiane dane słowo lub wyrażenie oraz jak jest zapisywane w języku polskim. Zwracał przy tym uwagę, że w życiu codziennym język potoczny nie zawsze jest używany zgodnie z regułami językowymi i często można usłyszeć wymowę niektórych słów w wersji odbiegającej od tej prawidłowej. W każdym języku użytkownicy upraszczają sobie jego reguły dostosowując do własnych potrzeb lub umiejętności, nie inaczej jest w Polsce i w Ukrainie. Nauczyciel wykorzystał dostępne w filii Pińczów plansze edukacyjne zawierające wiadomości o pisowni i wymianie głosek: “ó” i “u”, “h” i “ch”, “ż” i “rz”. Panie wyraziły chęć, aby z tych plansz też przygotować materiały dla nich w podobny sposób jak zostały przygotowane dotychczasowe materiały. Zostaną wykonane na następne zajęcia.
W trakcie lekcji nie zabrakło też nie miejsca na wymianę informacji i doświadczeń z życia codziennego. Słuchaczki podzieliły się z nauczycielem informacjami, na temat sytuacji polityczno-społeczno-gospodarczej w Ukrainie sprzed momentu, gdy Rosja dokonała agresji, a on zrewanżował się podobnymi informacjami na temat sytuacji w Polsce.
Pod koniec lekcji ich uczestniczki wyraziły chęć dalszej nauki i rozwinięcia zajęć o możliwość czytania polskich tekstów.
Robert Karpiński
